piątek, 16 stycznia 2009

007 Bolszewickie kłamstwo - gdzie przyłożyć dłuto?

Pierwsza data publikacji w S24:
http://michael.salon24.pl/14645.html
PIĄTEK, 11 maja 2007

Zachęcam gorąco do obejrzenia filmu, w którym „Yuri Bezmenov” opowiada o zwykłych działaniach KGB. Słowa „zwykłe działania” budzą grozę.
Oto link do tych filmów, otrzymałem go od „szczelo”. Dziękuję. http://www.youtube.com/watch?v=6UKwcKhsuOo, ten link już nie działa, ale ten, tak:
http://pl.youtube.com/watch?v=jVZ4Lkm6JQw = Yuri Bezmenov Explains.

Film wygląda na dość stary. Nazwisko „Bezmenow” nic nie mówi. Po rosyjsku znaczy tyle, co „Bez nazwiska”. Tak to bywa, gdy opowiada były agent KGB. Byłoby dobrze, gdyby ktoś skopiował ten film, podłożył polski dubbing i puszał go w jakieś telewizji trzy razy dziennie. Jako „Rewelacyjny wywiad z byłym agentem KGB”

Yuri Bezmenov opowiadał o operacjach, których celem jest niszczenie całych państw, nawet takich jak USA. Operacje takie trwają przez dziesiątki lat, „Yuri” opowiadał o cyklu „dwadzieścia lat + kilka lat + kilka tygodni na zebranie śmietanki”
Najważniejszym celem są uniwersytety i elity władzy, chodzi o zniszczenie elit, zatrucie ich fałszywymi ideami, pomieszanie porządków, destrukcję systemów państwowych, zdławienie instynktu samozachowawczego narodów. Elity atakowanego kraju stają się zbiorowym agentem obcego mocarstwa, doprowadzającym zagładę do końca.
Pomysł nie nowy:
Użyteczni idioci.
Koń trojański.

Jest to bolszewicki projekt, o moim kryptonimie Wieża Babel, polegający na poplątaniu języka fundamentalnych pojęć, pomieszaniu porządków światopoglądowych, wplątaniu ludzi w przedsięwzięcia niemożliwe do zrealizowania, prowadzące jedynie do powstania zamętu i zniszczenia całej cywilizacji. Wieża Babel jest także symbolem zarozumialstwa i pychy legionu użytecznych idiotów, beznamiętnie wykorzystywanych do realizacji tej operacji.

Czy jest to spiskowa wizja dziejów?
Proponuję zajrzeć do „Rzeczpospolitej”:

Moja dzisiejsza wiedza historyczna mówi mi wyraźnie, takie operacje są FAKTEM. Niech przemówią inni. Poszukałem trochę w Internecie, proponuję zapoznanie się z takim artykułem:
http://www.autonom.edu.pl/ksiazki/ewi-jk.doc Jest to fragment wykładu FACHOWCA, dla fachowców, zacytuję tylko jeden punkt piąty z ośmiu punktów takiego oto akapitu, zawartego w tym podręczniku:
„W walce informacyjnej przeciw wszelkim zorganizowanym strukturom, zwłaszcza zaś przeciw państwom, są stosowane następujące metody:
(…)
5) Rozkładanie u przeciwnika - a zwłaszcza w jego centralnym ośrodku decyzyjnym - mechanizmów umożliwiających samosterowanie. Wchodzi tu w grę demoralizacja, dezinformacja, szerzenie indyferentyzmu ideologicznego pod przykrywką apolityczności, rozkładanie poczucia prawnego. Te metody stosowała szeroko carska policja wobec elity opozycyjnej w Rosji, gdy zaś w 1917 r. opozycja ta objęła władzę, wyszło na jaw, w jakim stopniu jest ona zdemoralizowana.(…)”
Cóż dodać, cóż ująć.
Przy okazji, trochę przypadkiem, ukazuje się wieloletnia tradycja w tamtym obszarze cywilizacyjnym, ukazuje się ich rzeczywiste doświadczenie w wykorzystywaniu takich metod. Warto zwrócić uwagę, że Rzeczpospolita Obojga Narodów straciła swoją niepodległość w 1772 wcale nie z powodu polskiego bezhołowia, ale w wyniku bardzo podobnej operacji, zaplanowanej przez „służby” Katarzyny II. Do zrealizowania tej operacji Katarzyna II osobiście zatrudniła skorumpowaną konfederację „użytecznych idiotów”, zwanych wtedy Targowicą. To są rzeczywiście ich „zwykłe działania”.
Są pytania?
To proszę je zadać!

Kompletując dokumentację do „Historii Gospodarczej III RP”, przyjąłem oczywiste dla mnie założenie, że tego typu operacja, być może nawet nie jedna, jest realizowana w „polskiej przestrzeni politycznej i gospodarczej”. Analizując zjawiska i informacje docierające z domeny publicznej, udało mi się dość szybko zidentyfikować, co najmniej kilka takich przedsięwzięć, inicjowanych „lokalnie” – przeciwko konkretnym, bardzo ważnym interesom polskiej racji stanu. Wystarczy sobie przypomnieć historię polskiego wstępowania do NATO.

Szukałem czegoś poważniejszego…
Dość szybko trafiłem na ślad strumienia zdarzeń, potwierdzających hipotezę istnienia takiej operacji, której realizacja rozpoczęła się ok. 1994. Jest to konsekwentna gra, układająca się w logiczny wzór. Rozgrywane są dwa warianty: „dogadać się z Polską” i wariant przeciwny. Istotne jest to, że realizacja tej operacji polega równocześnie na brutalnej dywersji ekonomicznej i zarazem poszukiwania kontaktu z wiarygodnymi ośrodkami, konsolidującymi stabilny obraz polskiej racji stanu.

Ze względu na ekonomiczny charakter tych działań, moje oczy widzą to aż za dokładnie, do bólu. Stąd zapotrzebowanie na historię gospodarczą. Hipoteza ta potrzebuje poważnej weryfikacji, która może być zrealizowana wysiłkiem społecznym, siłą inicjatywy typu Wikipedii. Jest to działanie w obronie Rzeczpospolitej, weryfikacja tej hipotezy może dać trzy wyniki:
1) albo hipoteza okaże się być fałszywa, wtedy odetchnę z ulgą,
2) hipoteza okaże się być prawdziwa, wtedy już będziemy wiedzieli, co z tym robić,
3) albo okaże się, że w rzeczywistości dzieje się coś innego i wtedy także będziemy wiedzieli, co z tym robić.
Krótko mówiąc:
musimy wiedzieć co jest grane, aby rozumieć co się dzieje i podjąć konkretne kroki. Wysiłek społeczny jest potrzebny dlatego, że wszelkie oficjalne, urzędowe i polityczne czynniki mają to w nosie przez ostatnie 15 lat, a sposób podejścia do zagadnienia mocno przypomina reakcję na projekt wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych. Jest to wołanie na puszczy!
Proszę zajrzeć do blogu: http://jerzyprzystawa.salon24.pl/ Niestety, znalazłem już bardzo wyraźne informacje, świadczące o tym, że taka operacja, o której opowiadał Yurij B. rzeczywiście jest realizowana „tak toczno” jak w tej opowieści. Trwa ona już minimum od dwudziestu lat i nie jest skierowana bezpośrednio przeciwko Polsce. Dostajemy w kość, niejako przy okazji.
Jej źródło jest poza Rosją, co fatalnie zaciemnia obraz wydarzeń. Fatalnie przyczyniła się do tego z gruntu fałszywa diagnoza Francisa Fukuyamy o upadku Związku Sowieckiego. Diagnoza ta niestety opanowała cały Świat.

Tu odsyłam do Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Francis_Fukuyama„Fukuyama stawia tezę, jakoby historia w pewnym sensie skończyła się wraz z upadkiem komunizmu (czyli państw tzw. realnego socjalizmu) i przyjęciem przez większość krajów systemu idealnego - liberalnej demokracji”.
A to jest po prostu nieprawda. W obu częściach tej diagnozy. Szczególnie lipa z tym idealnym systemem.

Najtrafniejszą „filozoficzną” diagnozę znalazłem w pracy Agnieszki Kołakowskiej:
Obalenie komunizmu okazało się dla intelektualistów wyzwoleniem. Wielu z nich szybko zapomniało, że w ogóle było coś takiego, jak komunizm; z ulgą usunęli go ze świadomości i radośnie powrócili do swoich marksistowskich przekonań, rozkoszując się znów miłym poczuciem moralnej wyższości. Imperium sowieckie się zawaliło, komunizm upadł, komunistyczna ideologia się skompromitowała - a jednak na każdym kroku napotykamy apologie komunizmu i kazania na temat zła, jakie niesie ze sobą kapitalizm i "dziki", "niepohamowany" liberalizm ekonomiczny. Co więcej, w każdej sferze życia i na każdym poziomie - nie tylko w dominujących postawach lecz także, w sposób coraz bardziej jaskrawy, w polityce rządów państw europejskich, a w szczególności Unii Europejskiej - widać tryumf ducha dogłębnie antyliberalnego, który mianem liberalnego się określa.”
Bardzo polecam lekturę tego artykułu w całości.
Mówiąc lapidarnie, bolszewia jeszcze przed upadkiem Związku Sowieckiego, wyniosła się a Rosji, pozostawiając ją samą z jej imperialnymi marzeniami. Mamy teraz do czynienia z dwoma różnymi przeciwnikami, prowadzącymi dwie różne gry.
Ta hipoteza jest równie ważna, nawet ważniejsza jeszcze od poprzedniej i równie ostro domaga się bardzo pilnej weryfikacji. Na szczęście widzę, że w Polsce i nie tylko, świadomość sytuacji jest co raz lepsza, ludzie co raz wyraźniej widzą co się dzieje, ale puzzle nie chce się układać, bo wzorem jest fałszywy obraz całości.

Kluczem do sprawy jest zauważenie, że na naszym terytorium tłoczą się co najmniej dwaj różni gracze, obaj przesiąknięci bolszewickim kłamstwem. Cel tych graczy, jest odmienny od polskiego, czy europejskiego interesu, podejrzewam, że i Rosję wyprowadza na manowce fałszywych wyborów.
Troszeczkę niepokoi mnie tylko jedna informacja zasłyszana od Yurija Bez Nazwiska. Otóż najnowszy wariant planu dawnego KGB, przewiduje, że takich facetów jak my, którzy zaczynają orientować się w tym, co się dzieje, trzeba będzie po prostu zabić. Tak zwyczajnie, zabić.
Ale, aby rozbić tę grę, trzeba się dobrze zastanowić, gdzie przyłożyć dłuto.Tym razem nie możemy się pomylić.
komentarze

A co do tej europejskiej finansjery,... (*)
A co do tej finansjery, to niestety, oni sobie sami w stopę strzelają, mają 100% durną ocenę sytuacji. Dobrą myśl mi podałaś, zaraz poszukam w necie konkretnych informacji. Przyglądałem się Rosji, wyszły mi niesamowite rzeczy. Zaraz poszukam, dam linki na końcu swojego nowego artykułu.Zapewniam, będziesz zdumiona.
Rosyjski niedźwiedź cóś głodny chodzi i paskudnie okłamuje tę europejską finansjerę. A oni dają się nabierać. A Putin na głodzie jedzie, DLATEGO taki nerwowy jest.Poszukam jakiś ekspertyz, bo mnie nikt nie uwierzy, a ludzie to w świecie wiedzą, wszędzie za wyjątkiem Europy.
Europa robi idiotyczne posunięcia ekonomiczne, bo niestety na pasku daje się prowadzić.To nie jest tak, że ta finansjera geremka napuszcza. O nie! To nie jest tak!To on ich w maliny ciągnie, ale smycz mu się coś przeciera. To drania gnębi.
Bo widzisz, "finansjera" to są bardzo konkretni ludzie, potrafią liczyć, sprawdzają, zaglądają do dokumentacji.I szydło z wora wychodzi.Długo fałszywą ideologią oczu mydlić im się nie da.Dlatego pisałem ostatnio o fałszu ideologicznym."Głupia miarka do mądrych rzeczy"
Słabością polskich rozmów na podobne tematy, w całej domenie publicznej jest zupełna nieobecność aspektu ekonomicznego.Wiele spraw wygląda wtedy na irracjonalne.
Gada się o aspektach politycznych, elektoratach, sondach żołądkowych i demoskopach, sążniste analizy politologiczne, które nazywam analizami kaczego chodu.Tymochowicz bzdury politykom plecie, by garniturów w poziome paski nie wkładali, w kamerę patrzyli.Pogardy ich uczy do "elektoratu".
I co?I mamy co mamy.Bo poważni ludzie gadają o pieniądzach.Uczciwych pieniądzach, a nie o durnych przekrętach.Od pieniędzy sporo w świecie zależy.I dlatego nakłaniam do przyjrzenia się sprawom gospodarczym.
Zaręczam, głównym uderzeniem skierowanym w 1990 roku przeciwko Polsce był cios gospodarczy, zabrał nam połowę wartości aktywów gospodarki.
Celem było i jest sparaliżowanie Polski.
SPARALIŻOWANIE gospodarki polskiej, sparaliżowanie jej rozwoju gospodarczego.
Tak interpretuję także i aferę Rospudy.
Gdziekolwiek, cokolwiek w Polsce zaczyna dobrze się dziać, pojawiają się chłopcy z Aurory, niuchają, szukają, aż znajdą haka.
Polecam adres: http://boomchablog.blogspot.com/(SEMPER FI)
Kto o tym wie?
Kto wie, że "Nowa Inicjatywa Ekonomiczna" czyli NIE jest największą w Polsce jawną agencją białego wywiadu, angażującą setki, a może nawet tysiące naiwnych czytelników, zapraszanych przez redakcję do zbierania materiałów o wszystkim, co w Polsce cuchnie.
A czytelnicy do redakcji listy piszą, a listonosz listy wozi. Tysiące listów. Jak myślisz, skąd tyle afer?
Taki jest cel polityczny. Cel EUROKOMUNIZMU!
Dranie Polski się boją, duża jest, niepokorna i jakoś udusić ją trudno.
To ta cholerna tradycja Rzeczpospolitej Obojga Narodów, trzeba więc ją zniszczyć, psuć wszystko, co Polskę w kupie trzyma.
Ale interes tej finansjery europejskiej jest przeciwny. Już teraz gra na dwa fronty.
Popatrz na całkowitą wartość inwestycji zagranicznych w Polsce w 2006 roku. Ponad 11 mld USD. Nigdy tak nie było przez ostatnie 15 lat. Finansjera jak przestaje ufać politykom, to ich po prostu wystawia do wiatru.
Zaglada dokładniej politykom w karty i widzi jasno:
- Nie ze mną te numery Bruner!
- Twoje karty są znaczone!
- Spadaj, facet. I koniec.
To jest prawdziwy ból pana Daniela Cohn-Bandita, szalonego Moscovici, razem z tym fiszką-joszerem, który ślicznie do wiatru wystawił Schroedera i jego gazową spółkę z Putinem. W rurę ich wbił.

Zaraz, czekaj, poszukam linki do czegoś o gazie. Dosłownie wystawił ich do wiatru! Fiszka-joszer von Rote Armee. Robiłem przecież to, robiłem oceny ich ruskiej infrastruktury gazowej i naftowej, pobieżne, tyle co z netu dało się zebrać, prognozę mają nieciekawą, może im zabraknąć gazu do tej rury, Transnieft wyje o odbudowę rozsypującej się sieci. Mają góra cztery lata na ogarnięcie się, a z gazem jest ze sto razy gorzej niż z ropą!
Zaraz czekaj, już wrzucam linki:
http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci/artykul/jakimczyk;rosja;ukrywa;deficyt;gazu,162,0,240290.html
Wklejam kawałek prezentacji:"
…ekspert Michaił Gonczar z Centrum Wspierania Badań Problemów Geopolitycznych i Współpracy Euro-Atlantyckiej Regionu Czarnomorskiego „NOMOS"."
I link do omówienia tej ekspertyzy:
Kto tu brednie opowiada?
Wychodzi na to, że analizatorzy kaczego chodu, ludzie ze wsi, koło pułtuska.
To właśnie Kaczyńscy naciskają właściwe klawisze. To właśnie Kaczyńscy lepiej czują, gdzie jest polska racja stanu.
Jak czują, tak dbają o nią.
Popełniają błędy, bo układanka nie domyka się właściwie.
Przemyśl to.
A w Polsce panoszy się jeden zbiorowy agent obcego mocarstwa PARALIŻUJĄCY każdy polski krok, każdy ruch w stronę konsolidacji polskiej racji stanu. Dywersja totalna. A konieczne jest urwanie łba, temu zbiorowemu agentowi naturalnie.
Aktualny bój jest bojem o ocalenie tego łba, który koniecznie chce pozostać w całości, bo wtedy może stać cię NIKIM TAM, a Polskę to on ma w starych spodniach.
"Polacy nie dorośli do demokracji." (opus cyt, cyt)
Ale konieczne jest jeszcze udowodnienie draniowi zbrodni głównej.
A ona jest ekonomiczna.
A wtedy finansjera jest po naszej stronie.
I o to chodzi.
Gdy nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo wtedy, że chodzi o pieniądze.
Dobranoc, jest po północy, wracam na swoją stronę.
Więcej zrobiłem u Ciebie, niż u siebie.
Tak to jest, z życzliwą gościnnością.
Bywa nadużywana.
Tak jest, niestety.
(*) To był komentarz zasugerowany przez Marylę, więc do niej jest adresowany.
http://maryla.salon24.pl
michael Wolna Europa?

Brak komentarzy: